Witajcie Kochani :)
Ostatnio dostałam w prezencie
torebeczkę do samodzielnego zszycia.
Długo się zabierałam do jej wykonania,
bo ja taka nieszyciowa jestem.
Aż się zawzięłam i uszyłam.
Przód:
Tył:
I zameczek:
Może ktoś chce przygarnąć pomarańczkę?
Piszcie w komentarzach.
Pozdrawiam
witaminka
Agatko! I Ty mówisz że jesteś nie szyjąca , A torebkę uszyłaś Prześliczną, Bardzo Pięknie ten przód wygląda - Pozdrawiam Serdecznie
OdpowiedzUsuńKrysiu tylko pozszywałam elementy, gdybym miała je powycinać to bym sie chyba nie podjeła. Nie umiem robić wykrojów.
UsuńAle zrobiłaś to bardzo ładnie i równiutko. :) Myślę, że i z wykrojami też byś sobie poradziła. :)
UsuńWspaniale sobie poradziłaś! Dla mnie wszycie zamka to próg nie do pokonania;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Bardzo sympatyczna torebeczka.
OdpowiedzUsuńUściski.
Magiczna torebeczka. Śliczniutka jest! Podziwiam talent.
OdpowiedzUsuń