Witajcie Kochane Moje :)
wczoraj podarłam jedną z moich koszulek i zamiast ja wyrzucić, stwierdziłam, że coś z niej uszyję. Postanowienie to jedno, a realizacja to całkiem co innego. Przecież ja mam dwie lewe rączki do szycia, ledwo guzik umiem przyszyć. Ale cóż decyzja została podjęta i zabrałam się do pracy. Oczywiście wybrałam coś łatwego, a mianowicie serduszko. Jak już je uszyłam i wypchałam, uznałam, że jakieś takie gołe jest i dorobiłam mu kwiatka. Troszkę ten kwiatek za duży mi wyszedł, ale co tam, przyszyłam i tak już został.
A tak przy okazji mam pytanko do bardziej utalentowanych w temacie koleżanek: jakim ściegiem zszywa się ten fragment, który zostaje nie zszyty żeby wypchać robótkę?
A poniżej rożne włóczki, które zakupiłam sobie w ciuchlandzie za niecałe 5 zł. Są jeszcze dwa moteczki, ale jakoś nie znalazły się na zdjęciu. Dziwne :))
Witam serdecznie dwie nowe obserwatorki: Anielique i Sandrę J. Cieszę się , że chcecie do mnie zaglądać.
Dziękuję za wszystkie komentarze, są dla mnie bardzo cenne i dodają motywacji do działania.
Życzę wszystkim udanego i ciepłego weekendu.
Pozdrawiam
witaminka