sobota, 30 sierpnia 2014

Szyciowy potworek

Witajcie Kochane Moje :)

wczoraj podarłam jedną z moich koszulek i zamiast ja wyrzucić, stwierdziłam, że coś z niej uszyję. Postanowienie to jedno, a realizacja to całkiem co innego. Przecież ja mam dwie lewe rączki do szycia, ledwo guzik umiem przyszyć. Ale cóż decyzja została podjęta i zabrałam się do pracy. Oczywiście wybrałam coś łatwego, a mianowicie serduszko. Jak już je uszyłam i wypchałam, uznałam, że jakieś takie gołe jest i dorobiłam mu kwiatka. Troszkę ten kwiatek za duży mi wyszedł, ale co tam, przyszyłam i tak już został.



A tak przy okazji mam pytanko do bardziej utalentowanych w temacie koleżanek: jakim ściegiem zszywa się ten fragment, który zostaje nie zszyty żeby wypchać robótkę?  

A poniżej rożne włóczki, które zakupiłam sobie w ciuchlandzie za niecałe 5 zł. Są jeszcze dwa moteczki, ale jakoś nie znalazły się na zdjęciu. Dziwne :))


Witam serdecznie dwie nowe obserwatorki: Anielique i Sandrę J. Cieszę się , że chcecie do mnie zaglądać.
Dziękuję za wszystkie komentarze, są dla mnie bardzo cenne i dodają motywacji do działania.

Życzę wszystkim udanego i ciepłego weekendu.

Pozdrawiam

witaminka

21 komentarzy:

  1. Serce super:) Włóczka też świetna. Widzę, że nie ja jedna chodzę po ciucholandach w poszukiwaniu włóczek, nieraz są swetry które da się spruć albo ciekawe materiały:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o tak na ciuchlandzie można znaleźć fajne rzeczy, mnie juz w moim znają i odkładają mi moteczki :)

      Usuń
  2. Dobre pytanie zadałaś, też mam problem z zaszywaniem dziurki po wypychaniu, dlatego szyję z filcu lub polaru (bluzy z ciucholandu) ściegiem dzierganym, tzw. płotkiem i po problemie, bo obszywam dookoła na prawej stronie.

    Ładną koszulkę miałaś :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. muszę popróbować z tym płotkiem, ciekawe czy nadaje się do lnu czy bawełny? Koszulka była fajna, ale cóż zachciało mi się łażenia po drzewach i takie skutki :) pozdrawiam

      Usuń
    2. Pewnie, że się nada, tylko będziesz musiała brzegi do wewnątrz zawinąć, żeby się nie strzępiły. No i lepiej sprawdzi się przy większych pracach i bardziej kanciastych niż okrągłych. Jest jeszcze jeden ścieg, którego nazwy nie pamiętam. Szyjesz tak jak byś fastrygowała, a potem wracasz zapełniając luki. Tak też możesz szyć na zewnątrz po zawinięciu brzegów do środka.

      Usuń
  3. Urocze serduszko, piękny materiał w kropeczki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cos nas AGatko chyba kantujesz , Ty nie umiesz szyc ???? ! A co ja tu widze ?!!! Przeciez piekne uszyte serduszko !! Cudownie Ci to wyszlo ! Czekam na wiecej na Twoich Szyjatek <3 :*:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na pewno coś jeszcze uszyję, może się nauczę na maszynie? Kochana jesteś Szymciu, ale ja naprawdę mam dwie lewe raczki do szycia:) buziaczki

      Usuń
  5. nie mam pojęcia jak się taki ścieg nazywa, ale szyje się od środka na przemian wkuwając w jedna i drugą warstwę- tak jak fastrygę tylko krytą:)
    tutaj jest pokazane:)
    http://blog.houseofcotton.pl/2012/11/jak-niewidocznie-zszyc-dziure-wlot.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Renatko pooglądałam i teraz muszę spróbować, ale wygląda to naprawdę ładnie :) pozdrawiam gorąco

      Usuń
  6. No to możemy sobie podać ręce ,bo ja też nie jestem z tych szyjących haha:)
    Ale wiesz Agatko ,jak kiedyś miałam coś pomóc córce do szkoły ,jakąś lalę zrobić , to kurcze kleiłam ją klejem,byle nie szyć .Nie znaczy to,że igła jest mi obca,bo haftuję ostatnio małe co nie co,ale do szycia nie mam na razie ani serca ,ani maszyny.
    A Twoje serduszko wyszło ślicznie i pięknie wygląda z tym kwiatuszkiem.
    Pozdrawiam i buziaki zostawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jesteśmy w tym samym klubie mało szyjących (albo wcale). Ja też wolę używać kleju niż igły,chociaż haftować uwelbiam:) buziaczki Kochana

      Usuń
  7. świetne Ci serducha wyszły, nie powiedziałabym, że masz "dwie lewe rączki" ;) i ten materiał na nie - kropy - super! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie umiesz szyć?! Oj coś nas tu kokietujesz kochana, super pomysł na to serduszko, a zszywa się tak żeby nie było widać nitki, trochę tak jak by fastrygować od środka, czyli igłą tak kombinować żeby raz jeden brzeg złapać a raz drugi i to dość gęsto, to będzie lepiej wyglądać, pozdrawiam cieplutko :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję za podpowiedź cod o tego zszywania, będę próbować, buziaki :)

      Usuń
  9. WR,..... zabije tego Dziada kiedyś znaowu mi zjadł komentarz !!!
    Agatko ściemniarz jak nie wiem co Gwie lewe ręce mówisz??? a może nogi ??? to serducho jest śliczne !!!
    Tez mam zawsze problem z zaszywaniem tej dziurki, ja zszywam na okrętke stsrając się żeby było jak mniej widoczne.
    Pozdrawiam i chce więcej oglądac taki szyjątek od Ciebie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no dobrze Aniu przyznaję coś tam umiem, ale nie wiele, a na maszynie wcale. Właśnie też zszyłam na okrętkę,ale jakoś tak wyszło niezadowalająco :) ale na okrętkę przynajmniej umiem szyć :) buziaki gorące Kochana :)

      Usuń
  10. wcale nie potworek , choć kolory nocy posiada
    ale za to w urocze kropeczki :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Witam w gronie ciuchlandowych zakupoholiczek :-) też lubię tam zaglądać i faktycznie niezłe perełki można znaleźć. A serduszku niczego nie brakuje, jest urocze...pozdrawiam cieplutko Iza

    OdpowiedzUsuń
  12. super wyszło a ścieg wiem jak wygląda ale jak się nazywa drabinkowy chyba

    OdpowiedzUsuń