Witajcie Kochane Moje :)
wczoraj podarłam jedną z moich koszulek i zamiast ja wyrzucić, stwierdziłam, że coś z niej uszyję. Postanowienie to jedno, a realizacja to całkiem co innego. Przecież ja mam dwie lewe rączki do szycia, ledwo guzik umiem przyszyć. Ale cóż decyzja została podjęta i zabrałam się do pracy. Oczywiście wybrałam coś łatwego, a mianowicie serduszko. Jak już je uszyłam i wypchałam, uznałam, że jakieś takie gołe jest i dorobiłam mu kwiatka. Troszkę ten kwiatek za duży mi wyszedł, ale co tam, przyszyłam i tak już został.
A tak przy okazji mam pytanko do bardziej utalentowanych w temacie koleżanek: jakim ściegiem zszywa się ten fragment, który zostaje nie zszyty żeby wypchać robótkę?
A poniżej rożne włóczki, które zakupiłam sobie w ciuchlandzie za niecałe 5 zł. Są jeszcze dwa moteczki, ale jakoś nie znalazły się na zdjęciu. Dziwne :))
Witam serdecznie dwie nowe obserwatorki: Anielique i Sandrę J. Cieszę się , że chcecie do mnie zaglądać.
Dziękuję za wszystkie komentarze, są dla mnie bardzo cenne i dodają motywacji do działania.
Życzę wszystkim udanego i ciepłego weekendu.
Pozdrawiam
witaminka
Serce super:) Włóczka też świetna. Widzę, że nie ja jedna chodzę po ciucholandach w poszukiwaniu włóczek, nieraz są swetry które da się spruć albo ciekawe materiały:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńo tak na ciuchlandzie można znaleźć fajne rzeczy, mnie juz w moim znają i odkładają mi moteczki :)
UsuńDobre pytanie zadałaś, też mam problem z zaszywaniem dziurki po wypychaniu, dlatego szyję z filcu lub polaru (bluzy z ciucholandu) ściegiem dzierganym, tzw. płotkiem i po problemie, bo obszywam dookoła na prawej stronie.
OdpowiedzUsuńŁadną koszulkę miałaś :-)
muszę popróbować z tym płotkiem, ciekawe czy nadaje się do lnu czy bawełny? Koszulka była fajna, ale cóż zachciało mi się łażenia po drzewach i takie skutki :) pozdrawiam
UsuńPewnie, że się nada, tylko będziesz musiała brzegi do wewnątrz zawinąć, żeby się nie strzępiły. No i lepiej sprawdzi się przy większych pracach i bardziej kanciastych niż okrągłych. Jest jeszcze jeden ścieg, którego nazwy nie pamiętam. Szyjesz tak jak byś fastrygowała, a potem wracasz zapełniając luki. Tak też możesz szyć na zewnątrz po zawinięciu brzegów do środka.
UsuńUrocze serduszko, piękny materiał w kropeczki :)
OdpowiedzUsuńCos nas AGatko chyba kantujesz , Ty nie umiesz szyc ???? ! A co ja tu widze ?!!! Przeciez piekne uszyte serduszko !! Cudownie Ci to wyszlo ! Czekam na wiecej na Twoich Szyjatek <3 :*:*
OdpowiedzUsuńna pewno coś jeszcze uszyję, może się nauczę na maszynie? Kochana jesteś Szymciu, ale ja naprawdę mam dwie lewe raczki do szycia:) buziaczki
Usuńnie mam pojęcia jak się taki ścieg nazywa, ale szyje się od środka na przemian wkuwając w jedna i drugą warstwę- tak jak fastrygę tylko krytą:)
OdpowiedzUsuńtutaj jest pokazane:)
http://blog.houseofcotton.pl/2012/11/jak-niewidocznie-zszyc-dziure-wlot.html
Dziękuję Renatko pooglądałam i teraz muszę spróbować, ale wygląda to naprawdę ładnie :) pozdrawiam gorąco
UsuńNo to możemy sobie podać ręce ,bo ja też nie jestem z tych szyjących haha:)
OdpowiedzUsuńAle wiesz Agatko ,jak kiedyś miałam coś pomóc córce do szkoły ,jakąś lalę zrobić , to kurcze kleiłam ją klejem,byle nie szyć .Nie znaczy to,że igła jest mi obca,bo haftuję ostatnio małe co nie co,ale do szycia nie mam na razie ani serca ,ani maszyny.
A Twoje serduszko wyszło ślicznie i pięknie wygląda z tym kwiatuszkiem.
Pozdrawiam i buziaki zostawiam :)
jesteśmy w tym samym klubie mało szyjących (albo wcale). Ja też wolę używać kleju niż igły,chociaż haftować uwelbiam:) buziaczki Kochana
Usuńświetne Ci serducha wyszły, nie powiedziałabym, że masz "dwie lewe rączki" ;) i ten materiał na nie - kropy - super! :)
OdpowiedzUsuńNie umiesz szyć?! Oj coś nas tu kokietujesz kochana, super pomysł na to serduszko, a zszywa się tak żeby nie było widać nitki, trochę tak jak by fastrygować od środka, czyli igłą tak kombinować żeby raz jeden brzeg złapać a raz drugi i to dość gęsto, to będzie lepiej wyglądać, pozdrawiam cieplutko :-)
OdpowiedzUsuńdziękuję za podpowiedź cod o tego zszywania, będę próbować, buziaki :)
UsuńWR,..... zabije tego Dziada kiedyś znaowu mi zjadł komentarz !!!
OdpowiedzUsuńAgatko ściemniarz jak nie wiem co Gwie lewe ręce mówisz??? a może nogi ??? to serducho jest śliczne !!!
Tez mam zawsze problem z zaszywaniem tej dziurki, ja zszywam na okrętke stsrając się żeby było jak mniej widoczne.
Pozdrawiam i chce więcej oglądac taki szyjątek od Ciebie
no dobrze Aniu przyznaję coś tam umiem, ale nie wiele, a na maszynie wcale. Właśnie też zszyłam na okrętkę,ale jakoś tak wyszło niezadowalająco :) ale na okrętkę przynajmniej umiem szyć :) buziaki gorące Kochana :)
Usuńwcale nie potworek , choć kolory nocy posiada
OdpowiedzUsuńale za to w urocze kropeczki :-)
Witam w gronie ciuchlandowych zakupoholiczek :-) też lubię tam zaglądać i faktycznie niezłe perełki można znaleźć. A serduszku niczego nie brakuje, jest urocze...pozdrawiam cieplutko Iza
OdpowiedzUsuńSuper. Bardzo mi sie podoba
OdpowiedzUsuńsuper wyszło a ścieg wiem jak wygląda ale jak się nazywa drabinkowy chyba
OdpowiedzUsuń