Witajcie Kochani :)
razem z Amarttto chciałam zaproponować nową zabawę,
ale nie wiem czy będą chętni na wspólne tworzenie.
Wyzwania kwiatowe -
Zabawa miałaby charakter cykliczny, co miesiąc należałoby wykonać pracę (w dowolnej technice) inspirowaną podanym kwiatkiem (np. stokrotką, tulipanem, itd).
Co wy na to?
Oczywiście od czasu do czasu przewidujemy nagrody niespodzianki dla uczestników.
Piszcie swoje opinie w komentarzach.
Pozdrawiam
witaminka
ooo fajna mysl :)
OdpowiedzUsuńJestem jak najbardziej za. Może zmobilizuję się do zrobienia mojej gerbery, która czeka już prawie rok na zrobienie.
OdpowiedzUsuńooo ,jestem za :))))
OdpowiedzUsuńZapowiada się fantastycznie. Jeżeli tylko nic mi sie stanie na przeszkodzie to będę się bawić :)
OdpowiedzUsuńbrzmi fajnie, jeżeli tylko czas i umiejętności pozwolą to chętnie się przyłączę,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAgatko jestem "za"
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, wyrażam zainteresowanie tego typu wyzwaniem :-)
OdpowiedzUsuńPomysł fajny, tylko zasady trochę nie jasne, bo co by to miało być, kwiatek jaki zaproponujesz, czy moja interpretacja, jak miałby wyglądać. Jeśli to uściślisz, to być może będzie sporo chętnych i ja też dołączę. Nie liczę na żadne nagrody, żeby było jasne.
OdpowiedzUsuńDanusi widzę to tak, że podawałabym kwiatek na przykład różę i należy wykonać pracę z wyraźnym nawiązaniem do róży np. pudełko z różyczkami na wieczku, albo kolczyki w kształcie różyczek.
UsuńNie wezmę udziału ( do wyzwań i wymianek straciłam serce raz na zawsze), ale chętnie będę obserwowała Wasze poczynania:)
OdpowiedzUsuńszkoda, ale może kiedyś sie skusisz :)
UsuńGłowy nie dam, że brałabym udział w każdym... ale... chętnie bym spróbowała przy sprzyjających okolicznościach, rzadko biorę udział w wyzwaniach, bo nikt ze znajomych "blogów" nic nie organizował, a jakoś bywam nieśmiała czasem ;-)) -nagroda? a po co? Liczy się zabawa ;-))
OdpowiedzUsuńPomysł ciekawy, tylko na razie weny brak.
OdpowiedzUsuńChętnie spróbuje swoich sił :) Nie obiecuję, że co miesiąc, ale będę się starać. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńhmm... czemu nie...
OdpowiedzUsuń"jak Bóg da a partia pozwoli" ;-D
Pomysł fajny! Bardzo chętnie do Was dołączę, gdy tylko wena i czas mi pozwolą (może w innej kolejności...)
OdpowiedzUsuń