Witajcie Kochani :)
zdecydowanie herbata, uwielbiam wszystkie: czarne, białe, czerwone, zielone, ziołowe, owocowe, itd. Im dziwniejsze mieszanki tym lepiej. Herbatki pijam nałogowo, po kilka dziennie,a szczególnie czerwoną, wiadomo : zjadacz tłuszczu.
Na cześć herbaty wszelakiej poczyniłam taki własnie wpis do journala:
Wykorzystałam:
papier czerpany (na trawkę)
papier scrapbookingowy (na filiżankę i imbryczek)
zawieszkę od herbacianej torebki
kawałek gazy (na parowy dymek)
suche pastele i pisaki
Pracę zgłaszam na wyzwanie kawowo - herbaciane w Altair Alt
Na koniec mała prośba. Moja siostra znana niektórym jako Amaretto założyła własnego bloga. Jeśli macie ochotę zaglądnijcie do niej
Pozdrawiam
witaminka
Agatko nie ma sprawy,zaraz do siostrzyczki zawitam .
OdpowiedzUsuńCo do tej pracy to świenie sobie to obmyśliłaś i wykonałaś .
Powodzenia w wyzwaniu.
POzdrawiam cieplutko :)
dziękuje Danusiu, na Ciebie zawsze mozna liczyć. Pozdrawiam
Usuńjak dla mnie to kawka:)
OdpowiedzUsuńHehe, też jestem herbaciarą :-)
OdpowiedzUsuńPijesz czerwona herbatkę? dużo? to rób badania krwi na poziom żelaza:(
OdpowiedzUsuńNiestety.... sama przez to przeszłam-"wystarczyły" zastrzyki:) teraz mocne tabletki- dalej popijam czerwoniastą ale kontroluje żelazo w ciałku moim:)
pijam dużo czerwonej, bardzo dużo, dziękuję za ostrzeżenie Kochana. Oczywiście badania robię regularnie i na razie odpukać wszystko w porządku. Pozdrawiam
UsuńAgatko powodzenia w wyzwaniu , bardzo ciekawa praca. U siostry bylam komenta zaostawiłam i do obserwatorów dołączyłam
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję bardzo Aniu :)
UsuńBardzo fajny wpis
OdpowiedzUsuńA ja kawka i herbatka:)) Pomysł fajny, powodzenia w wyzwaniu:)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJedno i drugie.Choć z przewagą kawki. Za to herbatki dobierane staranniej ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w wyzwaniu.
Agatko jak dla mnie zdecydowanie herbatka. Baz kawy żyje bez herbaty nie !!. Powodzenia w wyzwaniu , pozdrawiam
OdpowiedzUsuńno Kochana to masz to samo coj a - herbatoholizm hihihi , pozdrawiam
UsuńHerbata - zdecydowanie. Nawet taka rozpuszczalna, choć ostatnio tylko owocowe i ziołowe, niesłodzone. Półlitrowy kubek 5 razy dziennie.
OdpowiedzUsuńJa też pijam w półlitrowym kubku i to w ilości strasznej :)
UsuńJa tez jestem absolutna fanka herbaty. Piekny wpis:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w wyzwaniu Altair Art.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa interpretacja tematu :) Dziękujemy za udział w wyzwaniu - DT AltairArt :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za udział w wyzwaniu AltairArt ;)